Journal de bazyliszka, 27 juin 18

no kabanosy to byl dobry start :P dietetycznie przynajmniej :P 

Popcorn to też nie jest jeszcze najgorsze, co może się zdarzyć, bo jak gdzieś czytałam na stronce z fit-poradami: "składa się w 90% z powietrza" :D Pamiętaj, to, że się dzisiaj objadłaś, nie znaczy, że jutro nie możesz wrócić do normy. I tak już się stresujesz, więc nie stresuj się jeszcze tym, że się zajadasz. Spokojnie, będzie dobrze. :) 

Chciałam dobrze, to od kabanosów zaczęłam. Popcorn mi przeszedł już. Gorzej ze stresem, jeszcze parę dni przede mną.  

Bazyliszka, na temat takich stresujących okresów: kiedyś robiłam ćwiczenia oddechowe, ale ciężko mi było o systematykę i konsekwencję, ograniczony też miałam dostęp do schematów. Znalazłam teraz apkę na Androida, nazywa się Prana Breath i jest genialna. Ćwiczę ponad 2 msc i widzę różnicę w rdzeniu sobie z takim zewnętrznym stresem. Codziennie wieczorem i doraźnie. Może Tobie też się spodoba?  

O, fajnie. Chętnie zerknę na apkę, bo dobre rzeczy o oddychaniu takim słyszałam!  

za mało jesz węglowodanów. stąd brak sił, stres. Bardzo drastycznie podchodzisz do redukcji. Zbadałbym TSH, FT3 i FT4, czy z tarczycą w porządku.  

Siły mam, stres związany z pewnymi zmianami w życiu. Wkrótce przejdzie 🙂 

A co mają ww do stresu i siły?  

Drogie Panie, Zbyt agresywne obcinanie kalorii, drastyczne cięcie węglowodanów jest bardzo stresujące dla organizmu. Długotrwały stres z kolei odbija się mocno na pracy tarczycy. O ile nie jesteśmy zawodowymi kulturystami/tkami, niedobór złożonych węglowodanów, pełnych błonnika - bardziej szkodzi. Owszem, pierwsze efekty mogą być super, potem pojawiają się problemy trawienne, stres, dół, zgaga, brak siły, osłabienie paznokci, włosów, skóry... po co się tak niszczyć?  

piotreq1juri, niedobor weglowodanow? a wez wymien niezbedne weglowodany 😅 

O matkoicórko! Jakie rewelacje! No niszczę się strasznie w tej ketozie, a moje paznokcie tylko udają, że są coraz twardsze! Tarczyca też udaje regeneracja i sama wyjdzie, jak się tym znudzi. Nie no, uśmiałam się 😂😂