Journal de BackToDeath*, 24 sept. 18

Co tam się dzieje, BacktoDeath? O jakim sposobie mówisz? 

Nie wytrzymuję. Psychicznie nie daję rady. Chcę zniknąć, zamknąć się gdzieś i nigdy nie wychodzić. Najlepiej zasnąć. Na zawsze. Jedynym spsobem, żeby odciąc się od siebie i wszystkiego innego jest odciąć się od świata. Na chwilę obecną jestem na granicy. Jeszcze trochę i wkońcu spadnę. 

zazwyczaj jak chcę się zabić to się okazuje że za 4 dni mam okres, sprawdź kalendarzyk xD 😂 

To było tak na rozluźnienie atmosfery, a tak serio to ogarnij dupe i znajdź sobie jakiś cel, który będzie Cię podciągał do góry w chwilach gdy jesteś na dole. Umiesz liczyć, licz na siebie i o siebie dbaj najbardziej bo ze sobą samą spędzasz czasu najwięcej. 

aha i polecam się zaopatrzyć w complex witaminy B 😉 

będzie dobrze. idź do lasu lub nad jakiś staw wyplacz się , wykrzycz. potem głęboki oddech i powiedz sobie. liczysz się Ty nie resztą świata. Masz prawo mieć gorszy dzień a nawet tydzień , Ale najważniejsze jest po gorszym.dniu czy tygodniu podnieść się 

oraz vit D3 - min. 7 tys jdn/dzień 

Mam dokładnie te same myśli, ale trzeba walczyć! Chcesz się zaszyć gdzieś głęboko, a potem nie wracać... Ja pozwalam sobie wieczorami na taką godzinkę, kiedy mogę płakać, mogę się wściekać, mogę tęsknić, mogę też przywalić poduszce. Potem głęboki oddech, otarcie łez i jedziesz dalej!  

Kochani, co z Wami. Dlaczego tak się czujecie? Przecież zycie jest spoko... 

JW1206 jasne, zwłaszcza jak umierają bliskie Ci osoby i dowiadujesz się, że też możesz mieć tą chorobę co oni  

Jak długo to trwa? Może masz depresję? 

Alatym, niestety przeżyłam śmierć kilku bliskich mi ludzi, w tym Ojca i Teścia, który był mi jak Tato...w walce z rakiem, przegrałam sromotnie. Tato zmarł jak miałam 7 lat, teść w 2015...Wiem jak to boli...A co do choroby? - masz diagnozę? Ile Ty masz lat? 

spokojnie, życie nie jest łatwe, ale wiele zależy od nas samych. Śmierć i choroba zawsze jest bolesna, ale jest to część naszego życia. Trzeba się z tym pogodzić , im szybciej tym lepiej. Wszyscy wiemy że nasz czy bliskich koniec nastąpi, tylko nie wiemy kiedy. Dlatego ten niewiadomy czas najlepiej przeżyć w najlepszy możliwy sposób i nie trwonić go na zamartwianie się. I tak wiemy jaki będzie koniec... Główka do góry. 😸 

JW w ciągu 2 miesięcy zmarły mi dwie osoby przez toczeń rumieniowaty wieloukładowy. Ja już mam Hashimoto, niedoczynność tarczycy, zwyrodnienia kręgosłupa, chondromalacje, podejrzenie jaskry, jestem po ostrym zapaleniu trzustki. Ogólnie to mając 19 lat chodzę po lekarzach częściej niż moja babcia. Na razie dostałam skierowanie na TK i więcej badań.  

alatym dużo jak na tak młody wiek. a jak wyglądała do tej pory Twoja dieta ?  

Alatym, zobacz profil Corin90, ona wczoraj dosłownie pisała, że ma toczeń! Może będzie mogła Cię wesprzeć doświadczeniami. 

A rada Szulu wcale jest niegłupia, ja od psycholog usłyszałam, że z depresją nie warto walczyć, a raczej zastanowić się, czemu ona służy... Bo najczęściej jest obroną przed czymś, z czym nie umiemy się zmierzyć. Ty z tego co piszesz raczej dobrze wiesz, co jest tym ciężarem, który Cię przygniata - ale w takim razie rozmowa z psychologiem i terapia tym bardziej byłaby na wagę złota. Mogłabyś bezpiecznie przepracować chociaż część uczuć i obaw. 

CLLP różnie. Wszyscy mówią mi, że dziwne na tak młody wiek, bo większość to choroby, które mają starsi. Jakoś tragicznie nie jem, może oprócz momentów z zaburzeniami odżywiania. Fronciara - idę w czwartek, bo sama czuję, że zaczynam spadać...  

alatym bardzo wspolczuje utraty bliskich. Mowia, ze czas leczy rany...zycze Ci jak najlepiej.  

alatym nie twierdzę, że dieta odpowiada za 100% chorób, ale bardzo mocno wpływa na to czy się rozwiną. Polecam zainteresować się ketozą i książkami Zbożowa głowa, życie bez pieczywa, życie bez pszenicy, głodówka lecznicza.✊