miod to slaby pomysl. bardziej bym ci polecal wegle na zero i deficyt kaloryczny. zadna zaraza z tym nie wygra :)
11 févr. 17 par le membre: vibo69
|
Miód to składnica zdrowia :) Setki związków ktore mają dobry wpływ na zdrowie. Jako ciekawostkę dodam, że jest to jedyna żywnośc, która się nie psuje. Najstarszy miód jaki odnaleziono i byl zdatny do jedzenia miał ok 5.000 lat :)
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
ja nie przecze. jednak jestem zdania ze glukoza to jednak pozywka dla patogenow ;) ..i takie kuracje to raczej bardziej dla weglowodanowcow. ew mozesz zastosowac maly hack i zjesc ten miod w czasie treningu co by glukozy nie podnosic
11 févr. 17 par le membre: vibo69
|
ja duzo miodu nie jem, szacuje ze na raz 2-4 gramy. Wiec i tak zmieszcze się w dziennym makro, a zapewnie niezbędne mikroelementy :)
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
A co do pożywki, miód to antybiotyk, dlatego się nie psuje. :)
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
11 févr. 17 par le membre: sylwia.syl78
|
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
11 févr. 17 par le membre: mal_07
|
Na mnie to działa, do tego jeszcze duże dawki wit D3 i jakiś syropek ( cebula, cynamon, kurkuma, goździk, miodzio itp ) lub zajebista naleweczka z imbiru i cytryny - może być % lub bez. Ja zawsze wybieram opcję % hehehehe
11 févr. 17 par le membre: gm-m
|
Vibo to by cie jeszcze obloznie chorego na treningi poslal::)z tego co wiem ,w irlandii w torfie znaleziono maslo;)(sprzed 1000 lat) i tez bylo zdatne do uzytku;))
11 févr. 17 par le membre: moonfire666
|
:D tzw bog butter, nawet jeden podobno ma z 2000 lat. A co do obcinania węgli to podobno obcina się do zera przy bakteryjnych infekcjach, przy wirusowych odwrotnie.
11 févr. 17 par le membre: gm-m
|
to z maslem ciekawe, chociaz normalnie ekspresowo jełczeje. 3g co godzina wytrzymuje spoko. Gm-m dodam d też dzieki. :)
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
Przy dużej infekcji spokojnie weź 10 000 nawet więcej na raz potem możesz zmniejszyć.
Bo to masło we wiaderkach czy innych naczyniach zanurzali w torfowiskach czy innych bagenkach , których tu jest pełno - taki sposób konserwacji zywności. I jak se babina zapomniała gdzie dzieżę z masłem zostawiła to klops do póki jakiś grzebacz nie znalazł tego babinego masła...
11 févr. 17 par le membre: gm-m
|
Kryzys miałem wczoraj, dziś juz obudzilem sie w lepszym stanie :)_teraz jest już całkiem ok :)
11 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
Witaminka C jest bardzo dobra, powinna pomóc :) Ale sprzedam Ci jeszcze lepszy patent (przynajmniej na mnie działa) - Herbata, do tego dosypuje (na oko, zależy od stanu 1-3 płaskich łyżeczek) wit. C, do tego około 1 kieliszek (w cięższych przypadkach 2) Ballantine's (rum nie działa nie wiem czemu) i do tego miód - stawia na nogi nawet najbardziej chorego ;)
11 févr. 17 par le membre: Franz.MM
|
Dziś jest zdecydowanie lepiej :) Dodałem wit d. Z herbatą nie spróbuję bo mam askorbinian sodu, a to jest słone, słona herbata wiadomo jak smakuje ; ) Na moją żonę identyczna kuracja nie działa. :(
12 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
W takich wypadkach polecam paracetamol (1g 4x na dobę) i wit. C :) max. 2 dni kuracji i jak nowo narodzony będziesz!
12 févr. 17 par le membre: Irrespossible
|
Dzięki ale Paracetamol uszkadza wątrobę, nie biorę tego :)
12 févr. 17 par le membre: CLLPL
|
watroba sie regeneruje:-)
ogolnie dobre podejscie masz do naturalnego leczenia, mozna sie wykurowac na naturalnych rzeczach a nie faszerowac antybiotykami, lekami itp
12 févr. 17 par le membre: mik333sz
|
To zmiana, która u mnie trwa od wielu lat. Od kilku antybiotyków w roku i ciągłych przeziębieniach do unikania leków wogole, zmiany diety ( jak najbardziej naturalne, własne ) i sporadycznych lekkich przeziębień. Lekarka kiedyś w szpitalu powiedziała mi że rozwalił sobie układ odpornościowy antybiotykami i tak się zaczęło, wziąłem sobie to do serca :)
12 févr. 17 par le membre: CLLPL
|