Journal de wielka190, 25 juin 19

A nie prościej jest jeść mniej i to na co ma się ochotę? 

No właśnie teraz tak zrobię ale tylko 3 razy dziennie 😉 

A 5 razy to z przekaskami? Wszystkiego razem? Czytalam ostatnio ksiazke i bylo o tej ilosci posilkow. Napisali, ze to rzecz indiwidualna, najwazniejsze zeby ilosc kalorii i makro sie zgadzalo. I ze wieksza ilosc posilkow typu 5 czy 6 uzasadniona bardziej dla sportowcow, szczegolnie biegaczy, maratonczykow 

3 posilki kontra 5 zawsze wygrywa tutaj. ogonie im mniej posilkow to tym i zdrowiej i latwiej chudnac. w tym procesie glownie chodzi o trzymanie insuliny nisko jak najdluzej. drugim w kolejnosci czynnikiem jest rozklad makro. niskie wegle rowniez trzymaja insuline w dole. takze decyzja jaka podjelas jest bardzo dobra. najkorzystniej byloby wyciac wegle do zera. jesli jednak taka opcja nie przechodzi ci przez mysl staraj sie albo nie laczyc wegli z tluszczem (to najszybciej tuczy) a jesli juz nawet to tluszczu dawac conajmniej 2x w posilku co wegli.. albo.. jesc wegle jako oddzielny posilek. i staraj sie jesc mozliwie najwieksze posilki zeby naturalnie wyszlo ci z tego 2 a nie 3. wtedy jeszcze szybciej schudniesz. jak sie pewnie domyslasz.. jeszcze lepsze byloby jedzenie raz dziennie (np przez godzine-dwie). ale to raczej rozwiazanie dla zaawansowanych z naprawionym metabolizmem ;) oczywiscie w kazdym z przypadkow dzienna dawka kalorii pozostaje taka sama 

Vibo, nawet jesli to, co napisales dziala, to jaka jest zasadnosc korzystania z tak drastycznych rozwiazan? Mam mnostwo znajomych, ktorzy lub nie jedza miesa, lub nabialu, inni gluten, kolejni czegos z czyms tam nie lacza, i kazdy swiecie wierzy ze to magiczny przepis na sylwietke. Tylko czy nie warto jak na poczatek tradycyjnie ustalic kalorii i makro w standardowy sposob i dodac aktywnosc? Jezeli restrykcyjnie sie trzymasz tego, to jest efekt. I tez komfort zycia 

Ira ksiazek, sylwetke mozna zrobic na wiele sposobow. jedne sa lepsze.. inne gorsze.. po jeszcze innych trzeba potem 'poprawiac' ..itd. dla osoby ktora nie zamierza trenowac silowo najrozsadniejszym sposobem jest glodowka badz zero carb. samo liczenie kaloryki nie ma sensu pooniewaz metabolizm to nie tylko kalorie ale glownie hormony i szlaki metaboliczne. tak wiec wieloma drogami mozna dotrzec do celu ale niektore sie po prostu nie oplacaja. gdyby chodzilo tylko o kaloryke to moznaby bylo zrobic sylwetke na samej czekoladzie. zapewniam ze nikogo takiego nie znajdziesz ;) hormony sa najwazniejsze. dlatego wlasnie wspominam o insulinie. jezeli chcesz szybko i zdrowo chudnac insulina powinna byc jak najnizej. dopiero wtedy spalasz glownie smalec (w proporcji do spalania swoich miesni). im wyzej masz insuline.. i im czesciej.. to tym wiecej miesni bedzie palonych poniewaz cialo bedzie zalezne od glukozy.. a wymagany poziom dostepu do tkanki tluszczowej bedzie zablokowany przez podniesiona insuline. jezeli do tego jeszcze dolozymy fakt iz ilosc tkanki miesniowej jest scisle powiazana z zapotrzebowaniem kalorycznym.. to koniec koncow model zywieniowy promujacy czeste wyrzuty insuliny jest wyborem najgorszym z mozliwych. ..co nie znaczy ze tak sie nie da osiagnac celu.. bo sie da. ale duzym kosztem i szkoda dla ciala. ..i z ew pozniejszym jojem poniewaz zapotrzebowanie po odchudzaniu bedzie drastycznie mniejsze niz przed. i potem ktos mysli ze zje sobie tyle co nie tyl kiedys na tym.. a to juz jest za duzo i sie odlozy. odchudzanie na weglach bez cwiczen silowych jest czysta glupota wrecz. a jesli jeszcze je sie 5-6 posilkow.. to juz glupota do zenitu.. jedynym wlasnie jezscze w miare relatywnie dobrym modelem bedzie trening silowy (dzwiganie faktycznych ciezarow) w polaczeniu z weglami. w innym wypadku odchudzanie na weglach przyniesie finane rozgoryczenie. wiec.. mam nadzieje ze dosyc dokladnie wyjasnilem owa zasadnosc ;) 

i bardzo sluszcznie napisalas mowiac ze stosuja i WIERZA.. bo zaloze sie ze wytlumaczyc nie potrafia 

Vibo pozycja jest jasna. Nie pisalam ze sie da na czekoladzie:) Napisalam, ze chodzi o kalorie i o makro i o aktywnosc ( czyli cardio plus silowe) Na pewno hormony sa wazne, i to nie tylko insulina. Zwykly lek antykoncepcyjny potrafi zmienic wage, czy choc az by hormony tarczycy. Ale to jest dzialka lekarzy i dietetykow. Nie bede tu dyskutowac. Natomiast zanim dwokrotnie zmiejszylabym wiegle i zaczelam jesc same tluszcze, to poradzilabym sie z lekarzem, a nie tutaj. Choc moze to ja jestem zbytnio zachowawcza:) 

dietetycy niewiele wiedzą na te tematy. to samo zresztą lekarze. co ci zaleci dietetyk do jedzenia jest powszechnie znane. gdyby to co jest powszechnie znane byłoby skuteczne to nie mieliby oni pracy 😄 po za tym ja jem nisko węgle już kilka lat. nigdy się lepiej nie czułem. nawet się przeziębić nie mogę  

Nie były tylko 5 posiłków bez żadnego podiadania 

zasada jest taka że więcej niż 3 to już zazwyczaj błąd  

Generalnie wielka190 musi sama wtedy podjac decyzje komi ufa z tymi tluszczami i makro. Co do ilosci posilkow to sama jem 3 + 1 jako posilek przedtreningowy. Wiec 3 posilki na pewno nie zaszkodza 

To będę jadła dwa  

mówiąc posiłki mam na myśli jakiekolwiek kalorie spożyte. a koleżanka niech po prostu przetestuje. co tu dyskutować 😄 

jak wyjasnić że ludzie na dukanie chudną , choc spotkałam sie z taka opinia ze białko też podnosi insulinę , duzo jest wszedzie sprzecznych info, a to jedz białko a to nie jedz a to jedz 5x a to 2x fioła można dostać 

Muszę powiedzieć, że między innymi dzięki informacjom od Vibo zdecydowałam się na siłownię, 2-3 posiłki dziennie i wycięcie węgli i w efekcie pożegnałam w zeszłym roku ponad 20kg. Wcześniej ograniczając kalorie, biegając na orbitreku i testując przeróżne diety z opcją 5 podołałem dziennie zwykle początkowo trochę chudłam, ale na końcu tyłam. Chodziłam też sfrustrowana i ciagle głodna... Lekarze rozkładali ręce a dietetyczka dopytywała czy napewno jem tylko to co w dzienniczku. Oczywiście każdy ma swoje potrzeby i historię. 

...ale musisz calkowicie wyeliminować wegle, bo ja te eksperymentowałam i po kilku dniach zaczęłam oblewać się tluszczem, mimo że znacznie zmbiejszyłam węgle od tego co wcześniej jadłam. Ja rzuciłam to w cholere, bo nie jestem w stanie w 100% nie zjeść węgli. Koleżanka dużo schudła na keto ale była bardzo stanowcza. 

żeby całkowicie wyeliminowac wegle to trzeba zrezygnowac z warzyw i nabiału , nawet maślanka ma wegle i jesc tylko mięso i pic oleje albo jeść inne tłuszcze, tak sie nie da przez całe zycie ani nawet na trochę 

Chyba za bardzo na skróty napisałam. Wycięcie węgli było w pierwszej fazie diety, potem doszły zielone warzywa, a następnie inne. Podstawą diety są dla mnie jajka, mięso, ryby i tofu. Tłuszcze różne. Utrzymanie keto było dla mnie na dłuższą metę za trudne więc to raczej LCHF. Na stabilizacji już były węgle, ale dalej bez cukru i pszenicy. Owoce nadal traktuję jako deser i jem max 2x w tygodniu. Wyniki mam doskonale. Dodam, że mam IO i przez pewien okres byłam na programie CELLRESET. Ciało i skóra wyglądają zadziwiająco dobrze (jak na mój wiek i ilość utraconych kg 🙂) Być może nie jest to jednak rozwiązanie dla każdego. 

universum1972 masz rację można dostać niezłego kota ale to co pisze vibo to coś jest wprawdzie dziś waga spadła malutko ale spadła i nawet odwiedziny w toalecie są lepsze 😉