wczoraj sie trzymalem do powrotu z tancow. potem paczki tesciowej 250 gramow i dzis rano brak sniadania. tzn 2 kawy z mlekiem i jakos dotrwalem do 200 gramow kielbasy z piersi morliny ufff. ale i tak dzis dopiernicze jak wroce do domu a moze i tego co leży dla pracownikow jeszcze zjem. dzis unikam owocow ziemniakow chleba dzis jem pączki i oby max 3 tys kalorii
20 févr. 20 par le membre:
gawenzi